W Polsce dla wielu osób bardzo ważne jest posiadanie mieszkania. W tym poście przedstawiamy plusy oraz minusy kupienia własnych czterech kątów w porównaniu z wynajmowaniem mieszkaniem.
Polacy niewątpliwie są typem domatorów. W innych regionach Europy, np. w Stanach Zjednoczonych do posiadania własnego domu nie przykłada się aż takiego znaczenia. Dużo osób całe życie mieszka w wynajmowanych mieszkaniach. Podejrzewam, że wynika to między innymi z kwestii liczenia kosztów. Sporo ludzi po przeanalizowaniu kosztów wydawanych na mieszkanie w przestrzeni kilkudziesięciu lat stwierdza, że swoje własne mieszkanie jednak dobrze jest mieć – nawet jeśli wiązałoby się to z zaciągnięciem zobowiązania w postaci kredytu mieszkaniowego.
Kredyty na mieszkanie – dlaczego nadal popularne?
Wiele lat w Polsce w stawkach za wynajem nieruchomości dominuje tendencja wzrostowa. Koszty zakupu nieruchomości również nieustannie rosną. Obniżone referencyjne stopy procentowe w Polsce sprawiają, że osoby obracające środkami finansowymi wycofują z lokat oszczędnościowych posiadane fundusze, by skierować je w niewątpliwie bardziej zyskowny sektor budowlany. Z punktu widzenia osoby wynajmującej mieszkanie w większym polskim mieście, nie ma dużej różnicy pomiędzy ponoszeniem wydatków na płacenie odstępnego, a opłacaniem raty kredytu mieszkaniowego. Różnica staje się natomiast dość znacząca po kilku, kilkunastu latach – osoba regularnie spłacająca kredyt w jakiejś mierze spłaciła już swoje lokum. Nawet jeśliby z pogorszenia sytuacji materialnej trzeba byłoby sprzedać mieszkanie, po dokonaniu spłaty pozostałej części kredytu, w kieszeni może zostać naprawdę duża ilość gotówki. Rzecz jasna zobowiązanie w postaci kredytu jest związane z określonym ryzykiem, ponieważ musimy zachować płynność w spłacaniu rat, więc każdy indywidualnie musi podjąć decyzję.